>
24-04-2019

Dość trucia - Polacy, Czesi i Niemcy jednym głosem przeciw węglowi

W niedzielę 28.04 o godzinie 14:00 na styku Polski, Czech i Niemiec powstanie międzynarodowy łańcuch ludzki. Powodem zorganizowania wydarzenia są plany powiększenia położonej u styku granic kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów. Mieszkańcy trzech krajów łączą siły w proteście na rzecz poprawy jakości powietrza, zachowania zasobów wody i walki ze zmianami klimatu.

Dla mieszkańców każdego kraju problem z powiększeniem kopalni odkrywkowej polega na czymś innym: dla Polaków najważniejsza jest fatalna jakość powietrza, z jaką borykają się od lat. Dla Czechów realnym zagrożeniem są powodowane przez kopalnię niedobory wody, które mają się zaostrzyć w przypadku poszerzenia odkrywki. Dla Niemców ograniczenie działalności kopalni i elektrowni Turów to głównie ograniczenie niszczycielskiego wpływu na klimat. Wszyscy uczestnicy podzielają hasło: “Wspólnie dla przyszłości!”.

Współpraca ponad granicami

Organizatorami wydarzenia są czeski Greenpeace, ruchy społeczne "Limity jsme my" i "Chráníme vodu", a z polskiej strony Fundacja „Rozwój TAK - Odkrywki NIE” i Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA. „Łańcuch ludzki”, czyli szereg osób trzymających się za ręce i stojących w kręgu na terytorium wszystkich trzech państw - częściowo na ziemi a częściowo w wodach Nysy Łużyckiej - ma być symbolem połączonych sił trzech narodów. Podczas wydarzenia będzie można podpisać list otwarty do polskiego rządu wzywający do rezygnacji z odkrywki oraz wysłuchać przemówień mieszkańców wszystkich trzech krajów.

Kopalnia Turów pod presją czasu

Moment mobilizacji społeczności nie jest przypadkowy: kopalnia Turów posiada ważne zezwolenie na wydobywanie węgla do końca kwietnia roku 2020. Jednak właściciel kopalni - polska spółka Skarbu Państwa PGE - już rozpoczął starania o kolejne zezwolenie, aby kontynuować wydobycie węgla brunatnego. Sytuacja uzyskiwania zezwolenia przez kopalnię Turów jest o tyle wyjątkowa, że po raz pierwszy w historii istniejąca polska kopalnia musi uzyskać koncesję po przystąpieniu Polski do UE pod rygorem wcześniej nie stosowanych obowiązkowych procedur: EIA i postępowania transgranicznego. W trakcie procesu Oceny Oddziaływania na Środowisko (EIA) mogli się w tej sprawie wypowiedzieć wszyscy mieszkańcy z Czech, Niemiec i Polski. Konsultacje społeczne w Polsce trwały do 13 lutego 2019. Fundacja „RT-ON” składając uwagi wskazywała na pominięcie wpływu zadeklarowanych przez kopalnię przekroczeń norm jakości powietrza na negatywne efekty zdrowotne, wzrost zachorowań, utraconych dni pracy, hospitalizacji dla mieszkańców regionu.

Kopalnia a woda

Po stronie granicy czeskiej kopalnia Turów ma bezpośredni wpływ na wody gruntowe. Ich uszczuplenie wynika z koniecznego odwadniania terenu podczas wydobywania węgla brunatnego. Pod koniec 2017 r. kopalnia zużywała rocznie 200 mln metrów sześciennych wody.

Niedoborami wody zagrożonych jest około 30 000 mieszkańców miast Hrádek nad Nisou, Frýdlant i innych czeskich miejscowości. Powiększanie i pogłębianie kopalni grozi utratą źródeł pitnej wody dla mieszkańców i przyrody a spalanie węgla brunatnego w celu produkcji energii elektrycznej jest nie do przyjęcia w czasach, gdy wszyscy odczuwamy konsekwencje zmian klimatu - mówi Radosław Gawlik, prezes Stowarzyszenia Ekologicznego EKO-UNIA.

Kto ubezpiecza węgiel z Turowa

Kontakt ubezpieczeniowy dla odkrywki Turów kończy się 31.12.2019. Obecnie odkrywkę ubezpieczają Ergo Hestia, Generali oraz TUiR Warta. Mało prawdopodobne jest by Generali i Ergo Hestia miały apetyt przedłużyć tak społecznie problematyczny projekt - komentuje Kuba Gogolewski, kampanier finansowy Fundacji “Rozwój TAK - Odkrywki NIE” - Wzywamy Wartę, PZU, Generali oraz Ergo Hestię by publicznie ogłosiły, iż nie będą ubezpieczać odkrywki Turów.

Kopalnia pod koniec 2017 r. była w posiadaniu 302 504 000 ton rezerw przemysłowych węgla brunatnego. Teren poszerzonej odkrywki ma sięgnąć ponad 3400 ha a wydobycie do 2030 szacuje się na 9-11,5 mln ton wegla z tendencją spadkową do 3,5 -7 mln ton w latach 2038 - 2044 (przy założeniu, że koncesja zostanie na te lata przedłużona). Elektrownia Turów o mocy 1500 MW buduje obecnie nowy blok o mocy 450 MW, który zastąpi stare bloki nr 8, 9 oraz 10 a jego żywotność przewidywana jest na 30 lat, czyli do czasu, kiedy - według rekomendacji Międzyrządowego Panelu ds. Zmiany Klimatu (IPCC) - ludzkość powinna całkowicie zaprzestać emitowania gazów cieplarnianych pod groźbą katastrofy klimatycznej.





Początek strony slot gacor WordPress CMS Checker